Poznań jest stolicą polskiego przemysłu drzewnego i meblarskiego
Rozmowa z Małgorzatą Wnorowską, koordynatorem projektu POLWOOD - Forum Gospodarczego Polskiego Przemysłu Drzewnego i Meblarskiego
Organizatorzy wszelkich kongresów, forów gospodarcze czy ogólnopolskich seminariów, tracą energię i zapał często już po pierwszej edycji. Polwood odbędzie się już po oraz czwarty…
Małgorzata Wnorowska: Pomysł organizacji Forum zrodził się kilka lat temu, kiedy prócz konferencji naukowych nie było praktycznie okazji do spotkania najważniejszych osób z branży i to z różnych środowisk, zarówno biznesu, jak i nauki czy polityki. Polwood był więc odpowiedzią na potrzebę lepszego kontaktu tych środowisk i umiejętnego rozwiązywania istniejących problemów poprzez dyskusję. Ta dyskusja potrzebna jest także dziś.
Dlaczego Forum odbywa się w Poznaniu a nie w stolicy, w Warszawie?
Bo to Poznań jest stolicą polskiego przemysłu drzewnego i meblarskiego. Tu odbywają się najważniejsze targi branżowe – Mebel Polska, Drema i Furnica, na które – tak jak na Polwood – przyjeżdżają najważniejsze osoby z Polski i zagranicy. Poznań to także uczelnia kształcące technologów drewna, Instytut Technologii Drewna, Platforma Technologiczna Leśno-Drzewna, Polska Izba Gospodarcza Przemysłu Drzewnego i długo by pewnie jeszcze wymieniać…
W Forum Polwood co roku uczestniczy kilkaset osób. Jak udaje się przyciągnąć taką publiczność?
Coroczne pobijanie rekordy liczby uczestników bardzo nas cieszy, choć nie jest głównym celem organizatorów. Ja bym raczej skupiła się nie na kwestii ilościowej, ale jakościowej. Na ten jeden dzień do Poznania, często z najdalszych zakątków Polski przyjeżdżają menadżerowie najwyższego szczebla w tej branży. To są ludzie wielkiej wiedzy i doświadczenia, których jednak bardzo trudno odciągnąć od codziennych obowiązków, które pełnią w swoich firmach. Mimo to przyjeżdżają do Poznania, bo to jest jedno jedyne takie spotkanie w roku, dające szansę na wypowiedzenie swojej opinii chociażby wobec polityków, którzy zdają się nie dostrzegać wagi naszej branży na tle całej gospodarki.
Kto w tym roku zasiądzie wśród ekspertów?
Jeśli pyta Pan o świat polityki, to zaproszenie otrzymał m.in. poseł Janusz Palikot. Zapewne niewielu wie, że poseł zaczynał swoją karierę w biznesie właśnie w przemyśle drzewnym, a dokładnie w produkcji palet drewnianych.
Ponadto zaprosiliśmy również prezesów firm polskich działających nie tylko na terenie naszego kraju – Pawła Wronę, prezesa Barlinka, który ma swoją fabryke również na Ukrainie, czy Jacka Sarnowskiego, prezesa firmy Porta KMI, która produkuje drzwi także w zakładzie w Rumunii. Będziemy bowiem poruszać bardzo ważne kwestie lobbingu naszej branży na poziomie europejskim.
W tym roku szykuje się również pewna zmiana organizacyjna, bo Forum podzielone zostało na dwa panele dyskusyjne: drzewny i meblarski.
To była pewna sugestia, którą podsunął nam w ubiegłym roku prezes Maciej Formanowicz z Forte, wskazując, że zakłady zajmujące się przetwarzaniem drewna litego mają nieco inne problemy od tych, które bazują na materiałach drewnopochodnych, tak jak producenci mebli. Zwróciliśmy też uwagę na inne aspekty, specyficzne dla obu branż i dlatego będziemy dyskutować o nich w osobnych panelach.
Będą też dwie nagrody Polwood za inwestycję roku.
Tak i argumentacja jest tu analogiczna do tej, o której już wspomniałam. Dodatkowo w tym roku mamy bardzo dużo zgłoszeń do nagrody i cieszymy się, że nie tylko jedna firma będzie mogła wygrać. Bo naprawdę, wśród nominowanych są prawdziwe perełki.
Można już zdradzić kto jest wśród nominowanych?
Nie powinnam tego robić przed zakończeniem etapu nominacji, ale uchylę rąbka tajemnicy. Jedną z pierwszych zgłoszonych firm był elbląski LUPUS, który wprowadził innowacyjną na skalę Polski nową technologię oklejania elementów meblowych obrzeżami aluminiowymi i wysokości do 90 mm, czyli np., grubych blatów kuchennych oraz obrzeżami z tworzyw o tak modnej powierzchni wykończonej na wysoki połysk. Drugą nominację w kategorii meblarskiej jest np. MELACO, również producent frontów, który wprowadził innowacyjną, drugą taką w Europie linię Barberan do produkcji frontów na wysoki połysk. Mogłabym jeszcze tak wymieniać inne inwestycje, bo są naprawdę interesujące, ale i tak nie mam żadnego wpływu na to kto wygra, bo decyzję podejmuje kapituła konkursowa, złożona głównie z ekspertów technologii drewna.
Ale o jednej inwestycji możemy powiedzieć odważniej, bo to inwestycja firmy, która nie uczestniczy w konkursie…
Chodzi zapewne o tartak Rettenmeier w Niemczech? Tak, to imponująca inwestycja kolejnego wielkiego zakładu tartacznego, bardzo nowoczesnego. Pokażemy podczas Polwoodu film z tej inwestycji, przedstawimy wykorzystane tam rozwiązania technologiczne. Ale główne pytanie, które sobie zadamy będzie dotyczyło pewnej choroby, która ogarnęła europejskie tartacznictwo, a dokładnie gigantyzmu. W Polsce nie mamy obecnie tak wielkich tartaków, jest to choćby z punktu dostaw logistycznych nieopłacalne. Ale wiemy, że są pomysły, by takie tartaki w Polsce budować. Zastanowimy się – i emisja filmu z niemieckiego tartaku będzie do tej dyskusji wprowadzeniem – czy gigantyzm trzeba leczyć, jakie są objawy i jakie mogą być skutki tej choroby dla całego przemysłu.